Kiedy przeprowadziłam się do Torunia z małej wioski, był to dla mnie szok, ale szybko się przyzwyczaiłam. U nas był tylko mały spożywczy sklepik i wokół niego działy się wszystkie towarzyskie rozmowy. Teraz miałam dostęp do tylu miejsc, że aż nie wiedziałam co wybrać. No ale znalazłam kilka ulubionych miejsc które odwiedzałam regularnie.
Kilka z moich ulubionych pubów
Najbardziej podobały mi się liczne puby w Toruniu, które wyglądały jak z amerykańskich filmów, miały taki fajny klimat. Uwielbiałam spotykać się tam ze znajomymi z roku i rozmawiać o wszystkim. Dlatego, gdy dostałam wiadomość, że przyjaciele z mojej miejscowości przyjadą mnie odwiedzić, musiałam się zastanowić, do którego z lokali ich zabrać. Zależało mi na takim, w którym bez problemu można było zarezerwować stolik dla co najmniej ośmiu osób. Poza tym, musiała być też wydzielona jakaś strefa dla palących, żeby nie musieli wychodzić z budynku. No i liczyła się też oferta baru i ceny. Musiały być w miarę przystępne, na studencką kieszeń. Po długim zastanowieniu się wybrałam bar położony niedaleko mojej uczelni, ponieważ słynął z najlepszych cen i jakości. Musiałam zarezerwować stolik sporo wcześniej, żeby wiedzieć, że miejsce będzie wolne. Udało się i oczekiwałam już tylko przybycia przyjaciół. Gdy się pojawili, od razu poszliśmy do baru i wypiliśmy sobie rozgrzewającą herbatę z goździkiem i imbirami, a później trochę pogadaliśmy.
Nasi chłopcy zauważyli piłkarzyki i jakieś inne gry, typu rzutki, więc na jakiś czas nam zniknęli. Dobrze, że w tym barze można było oddawać się takim zespołowym rozrywkom, bo zawsze zacieśnia to więzy. Tęskniłam za takimi naszymi wspólnymi spotkaniami. Mam nadzieję, że teraz będziemy się częściej widywać. Spodobał im się ten bar, wiec pewnie będą się tu regularnie pojawiać.