Mój pierwszy spływ kajakowy

Kiedy zaczęłam chodzić z moim chłopakiem dowiedziałam się, że jest on wielkim miłośnikiem różnych sportów wodnych. Często jeździ on na spływy kajakowe ale przez długi okres naszego związku ja nie byłam tym tematem zupełne zainteresowana. Parę dni temu wybraliśmy się jednak wspólnie na spływ z jego znajomymi. Był to mój pierwszy spływ.

Wkra to świetne miejsce na spływ kajakowy

kajaki WkraNa kajaki wybraliśmy się nas rzekę Wkra. Nigdy wcześniej nie byłam w tej okolicy, ale bardzo mi się tam spodobało. Jest to miejsce, które nie jest oddalone daleko od Warszawy, a więc dojazd nie zajął nam dużo. Dzięki temu nie musieliśmy wstawać zbyt wcześnie, co bardzo mnie cieszyło, bo jestem prawdziwym śpiochem. Jeżeli chodzi o kajaki Wkra moim zdaniem jest miejscem stworzonym do tego by urządzać tam spływy kajakowe. Chociaż nie znam się aż tak bardzo na kajak to okazało się, że rzeka Wkra jest naprawdę fajnym miejscem, o ile oczywiście można tak to określić. Okolice tej rzeki są przepiękne, a więc miałam co podziwiać w trakcie spływu. Sam spływ trwał jakieś sześć godzin i z tego co mówił mi mój chłopak to przepłynęliśmy dużo ponad 20 kilometrów. Początkowo myślałam, że spływy kajakowe nie należą do zbyt zabawnych, ale przyznam szczerze, że bardzo mi się podobało i bawiłam się świetnie. Koniec spływu uświetniliśmy grillem ze znajomymi, więc ten dzień był po prostu super.

Bardzo polubiłam spływy kajakowe. W czasie mojego pierwszego spływu widziałam całe rodzinny z dziećmi, które również brały udział w spływie, a więc myślę, że świadczy to o tym jak bardzo fajne jest to zajęcie. Z tego co mówił mi mój chłopak Wkra jest dość płytka, a więc dlatego jest to popularne miejsce również dla rodzin. Oczywiście ważne jest też to, że rzeka ta jest czysta i krajobrazy są ładne.