Kiedy kolejny raz zwolnili mnie z pracy, ponieważ nie potrafiłam się dostosować do reszty grupy załamałam się. Niestety przez mój ciężki charakter ciężko się ze mną pracuje. Próbowałam to zmienić, ale nie daje sobie z tym rady.
Bawełniane królestwo pościeli
Jak już wspomniałam zwolnili mnie po raz setny z pracy, a że utrzymywałam się sama z mężem potrzebowałam stałego dochodu. Mój mąż to bardzo wyrozumiała osoba więc nigdy nie miał problemu z tym, że miesiąc lub dwa żyłam bez pracy. Ale ja już tak nie chciałam. Potrafiłam szyć na maszynie, jak byłam mała nauczyła mnie tego mama. Postanowiłam spróbować z własnym małym biznesem. Produkowałam jeden produkt, który wychodził mi najlepiej i najszybciej a mianowicie pościel bawełniana 140×200. Wychodziła mi naprawdę świetnie i to nie tylko moje zdanie, ale osób, które jako pierwsze ją ode mnie kupiły. Szyłam pościel w różnych kolorach i wzorach. Miałam nawet zamówienie na kilka kompletów pościeli dla dzieci więc musiałam się nad nimi trochę bardziej wysilić. Wszystko się udawało. Oczywiście musiałam poświecić czasem więcej niż osiem godzin dziennie, żeby uszyć taką pościel na ustalony termin, ale było warto. Nie stresowałam się tak jak w pracy z innymi ludźmi. Nie czułam tej presji, że nie dogadam się z współpracownikami dlatego że pracowałam sama. Jedynie mój mąż jeździł ze mną kupować materiały potrzebne do szycia pościeli i dodatki typy guziki i tym podobne. Byłam zadowolona z mojej autorskiej pościeli bawełnianej którą mogłam sama szyć.
Zawszę się bardzo bałam otwierać swój biznes, ale odwaga się odpłaciła. Aktualnie mam firmę, która zatrudnia kilka osób do szycia pościeli, ponieważ sama już nie daje rady ze zleceniami. Dodatkowo w końcu udało mi się dogadać z innymi obcymi ludźmi.